Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecany post

Uwierz w Miłość Calineczko - Recenzja

 Świat się kończy. Przeczytałam romans, typowy dla literatury kobiecej. Jednak należy pamiętać, że równowaga jest najważniejsza w wszechświecie, a ja jestem niepoprawną romantyczką. Choć thrillery, horrory i true crime trzymają mocną pozycję w mojej biblioteczce, tuż obok książek około rozwojowych, to lubię się wzruszyć. Najpierw należy jednak opowiedzieć o tym, jak książka trafiła w moje łapki. Otóż podczas tegorocznych wirtualnych targów książki czwartej strony popełniłam zamówienie w księgarni wydajenamsię. Po kilku dniach odkryłam, że część książek nie przyszła, a kilka nie jest z mojego zamówienia. Szybko rozwiązałam ten problem z księgarnią, po otrzymaniu atrakcyjnej oferty na te "pomyłkowe książki". Nie pozostało mi nic innego, jak danie szansy sobie i autorce książki - Natalii Sońskiej. Uwierz w Miłość Calineczko opowiada o trzydziestoletniej Mai - agentce nieruchomości i singielce. Akcja dzieje się w pięknym Zakopanem. Z ulgą odkryłam, że poza paroma szczegółami, br
Najnowsze posty

Twój sąsiad psychopata - recenzja Rozmowy z Psychopatami Ch. Berry - Dee

Białe zęby błyskają w szerokim uśmiechu, choć oczy pozostają nieruchome, a nawet martwe. Mocny uścisk dłoni wydaje się godny zaufania, jednak jest w nim coś wyuczonego. Dużo mówi, bardzo dużo - tylko, czy to co wydobywa się z jego ust to prawda? Statystycznie - 1% społeczeństwa to psychopaci . Niektórzy z nich są świetnymi dentystami, którym oko nie zadrga podczas wykonywania leczenia kanałowego. Architekci, prawnicy oraz managerowie w korporacjach. Psychopatia jest nieuleczalna, mimo to nie brakuje psychiatrów, którzy ją próbują zbadać. Christopher Berry - Dee - 90% kryminologa, 10% showmena w true crime - niczym Rycerz Artur łamie przypadek, po przypadku. Moi drodzy - nie jest to skromny rycerz, czasem mam wrażenie, że autor siedzi na przeciw mnie w ciemnym, zadymionym pubie. Odpala nieśpiesznie cygaro, zaciąga się dymem a w dłoni w rżniętym krysztale lśni bursztynowa szkocka. Berry - Lee zaczyna swoją opowieść i niech Cię szlag trafi, jeśli nie wysłuchasz jej z należytym szacunkiem

Czy chcesz pisać jak Stephen King?

 Kiedy byłam mała chciałam być Panią Nauczycielką albo Jennifer Lopez. Potem na Polsacie leciał serial Ally McBeal a ja miałam jakieś 9 lat i stwierdziłam, że zostanę prawnikiem. Parę lat później czytając "Kolekcjonera Motyli" i słuchając gotyckich kapel chciałam być artystką. Malować obrazy, mieszkać w Krakowie i być "natchnioną". Potem jednak postanowiłam pisać. Wcześniej przeczytałam w wieku 13 lat pierwszą książkę od Stephena Kinga - zbiór opowiadań - "Marzenia i Koszmary". Dokładnie tak.  Pierwszą książkę Stephena Kinga dostałam w prezencie od Taty, gdy byłam w szpitalu. Tamtego roku wiele razy byłam w szpitalu - chorowałam na nerki. Od razu zakochałam się w piórze Kinga. Uwielbiałam go za te smaczki. Słyszałam akcenty bohaterów książek, czułam zapach ich jedzenia - widziałam ich pot. Z łatwością wyobrażałam sobie jak światło pada przez okno w kuchni nad zlewem i załamuje się na szklance po bourbonie.  Dzisiaj mogę Wam zdradzić sekret, że nie zostałam

Kilka powodów, dlaczego jestem wściekła

  Nie mam na myśli zmian klimatycznych. Nie widziałam latających spodków. Póki co mój telefon nie przejął władze nade mną. Kanibale nie obgryzają mi kostek. Gdy biegam wieczorem nie atakuje mnie zombie, ani wilkołak. Jednak ten świat nie wydaje mi się normalny. Koronawirus to jedno. Decyzje Rządu za którym stoi mały człowiek o dużej ambicji to drugie. Wirus jest w odwrocie, zapraszamy do urn Wiosną nikt nie mógł być przygotowany. Były wpadki, były też dobre decyzje. Zdrowie jednak szybko przesłoniły wybory prezydenckie. Nie potrafię wymazać z głowy tekstu: „Alleluja, Andrzej Duda...” i cały tłum wraz z Prezydentem tańczą – ramię w ramię, niekoniecznie w maseczkach. Sielski obrazek. Potem szalejemy z bonami na wakacje. Najpierw miało być kryterium zarobkowe – później zmieniono to na kryterium korzystających z 500+. Nie liczyłam na żadne bony, nie zabolało mnie, że ich nie dostałam. Jestem niezależnym człowiekiem płacącym podatki – nie liczę na to, że Państwo za sponsoruje mój urlo

Bieg-nij! Las! Bieg-nij! - recenzja Psychopatów Stephena Seager'a

Żywym  stoi mi wspomnienie, gdy na stronie Empiku zobaczyłam okładkę tej książki. Ślinianki zaczęły pracować intensywnie jak na widok bezy z kremem cytrynowym, z ekscytacją dodałam do koszyka i wprost nie mogłam się doczekać, aż ta cegła trafi w moje łapki. Psychopaci Stephena Seager'a to pozycja, która wydawała się stworzona dla mnie - tyle, że jednak nie.  To prawdziwy sukces aby przekuć jeden rok pracy w danym zakładzie w ponad czterysta stronicową książkę oraz bądź co bądź aktyw , który wciąż przynosi zyski. Zwłaszcza, jeśli należałeś do grupy, której zwolnienia nigdy nie dotyczyły, aż nagle zaczęły. Co wcale nie znaczy, że książka jest dobra - bo ta książka jest trochę ab gymnic - obiecuje, że będziesz miał boskie ciało - a cudów nie ma, pozostaje tylko spocony brzuch i podwyższony rachunek za prąd.  Dawno nie męczyłam tak długo jednej książki. Wszystko zapowiadało się świetnie - tematyka psychopatów i pierwsze strony, które elektryzowały. Do tego moja ulubiona objętość - 400

Statystycznie rzecz biorąc najlepsza książka o pięknie statystyki

Czy gdyby Wasz wykładowca zabierał Was do muzeum Guinessa, gdzie w cenie biletu jest również kufel pysznego piwa, to chodzilibyście na jego zajęcia? A co jeśli powiedziałabym, że wykłada on Statystykę? Bo tego właśnie uczyła Janina Bąk - autorka książki - Statystycznie rzecz biorąc. Czyli ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla. Janina jest znana również jako blogerka - Janina Daily  . Na sam początek, to muszę opowiedzieć o jednej ciekawej cesze tej książki - inni ją pokochają za to -tak jak ja - reszta niekoniecznie. Janka wchodzi do " narni " i nie mam na myśli, że Janina ma taką szafę co jak wejdzie do niej, to wyjdzie do zimowej scenerii i lew tam będzie itd. Janka puszcza wodzę fantazji i opowiada irracjonalne wizję i ja to szanuję, mało tego uwielbiam to. To tak jakbym spotkała moje ultra mądre statystyczne Alter Ego .  Statystyka jest serwowana bardzo smacznie. Jedynie mój Mąż zaniepokojony zerkał na moje wybuchy śmiechu, ja go w zamian prześladowałam czyt

Mądrość Psychopatów - Recenzja

Wow! #StayAtHome, a bardziej po swojsku siedź na dupie zdecydowanie pomaga w czytaniu hołdy wstydu - czyli całego tego muru chińskiego, który zbudowaliśmy z książek, które kupiliśmy, a jeszcze nie przeczytaliśmy. Winna tego występku jestem w 100% - a do tego jeszcze notorycznie wypożyczam książki od znajomych - oczywiście te są moimi priorytetami na liście czytelniczej. Mądrość Psychopatów  Kevina Duttona to pozycja, na którą ostrzyłam swoje zęby od dawna. Z pewnością należy do kategorii mózgotrzepów - czyi książek, skłaniających nas ku rozwoju osobistego, jednak na co warto zwrócić uwagę, to na fakt iż jest o psychopatach. No i zaczyna robić się wesoło i trochę strasznie. Urzeka mnie lekkość i świeżość stylu Duttona, wyniki badań o tajemnicach ludzkiego umysłu są zaserwowane niczym pyszny i jeszcze ciepły, maślany croissant i mocna kawa. Mniam! Jednak co podsyca nasz apetyt, to ukazanie, że nie każdy psychopata to Ted Bundy. Występuje tutaj dość podstawowy podział psy