Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2020

Twój sąsiad psychopata - recenzja Rozmowy z Psychopatami Ch. Berry - Dee

Białe zęby błyskają w szerokim uśmiechu, choć oczy pozostają nieruchome, a nawet martwe. Mocny uścisk dłoni wydaje się godny zaufania, jednak jest w nim coś wyuczonego. Dużo mówi, bardzo dużo - tylko, czy to co wydobywa się z jego ust to prawda? Statystycznie - 1% społeczeństwa to psychopaci . Niektórzy z nich są świetnymi dentystami, którym oko nie zadrga podczas wykonywania leczenia kanałowego. Architekci, prawnicy oraz managerowie w korporacjach. Psychopatia jest nieuleczalna, mimo to nie brakuje psychiatrów, którzy ją próbują zbadać. Christopher Berry - Dee - 90% kryminologa, 10% showmena w true crime - niczym Rycerz Artur łamie przypadek, po przypadku. Moi drodzy - nie jest to skromny rycerz, czasem mam wrażenie, że autor siedzi na przeciw mnie w ciemnym, zadymionym pubie. Odpala nieśpiesznie cygaro, zaciąga się dymem a w dłoni w rżniętym krysztale lśni bursztynowa szkocka. Berry - Lee zaczyna swoją opowieść i niech Cię szlag trafi, jeśli nie wysłuchasz jej z należytym szacunkiem

Czy chcesz pisać jak Stephen King?

 Kiedy byłam mała chciałam być Panią Nauczycielką albo Jennifer Lopez. Potem na Polsacie leciał serial Ally McBeal a ja miałam jakieś 9 lat i stwierdziłam, że zostanę prawnikiem. Parę lat później czytając "Kolekcjonera Motyli" i słuchając gotyckich kapel chciałam być artystką. Malować obrazy, mieszkać w Krakowie i być "natchnioną". Potem jednak postanowiłam pisać. Wcześniej przeczytałam w wieku 13 lat pierwszą książkę od Stephena Kinga - zbiór opowiadań - "Marzenia i Koszmary". Dokładnie tak.  Pierwszą książkę Stephena Kinga dostałam w prezencie od Taty, gdy byłam w szpitalu. Tamtego roku wiele razy byłam w szpitalu - chorowałam na nerki. Od razu zakochałam się w piórze Kinga. Uwielbiałam go za te smaczki. Słyszałam akcenty bohaterów książek, czułam zapach ich jedzenia - widziałam ich pot. Z łatwością wyobrażałam sobie jak światło pada przez okno w kuchni nad zlewem i załamuje się na szklance po bourbonie.  Dzisiaj mogę Wam zdradzić sekret, że nie zostałam